Trwa debata o zmianie ordynacji wyborczej do do parlamentu. Dużą inicjatywę wykazuje piosenkarz Paweł Kukiz, ale czy ma rację???

                                           List Otwarty do Pawła Kukiza

 

 

Szanowny Panie Kukiz,,,

 

Cieszę się, że uaktywnił się Pan politycznie, Uważam, że pańska inicjatywa zbierania podpisów pod listą JOW jest typowym zadaniem politycznym.  My, Polacy polityką brzydzić się nie możemy, ponieważ prawie wszystko w naszej fasadowej demokracji zależy od polityki. Nie można zostawić polityki tylko tym, co działają na szkodę narodu polskiego. Doceniam pańską troskę o pielęgnowanie grobów polskich żołnierzy na wschodzie i innych terenach świata, doceniam pańskie zaangażowanie w obronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci, to bardzo dobrze świadczy o panu. Uaktywnienie się pana w promowanie JOW w sposób polityczny, to nie oznacza już, że ma Pan rację z JOW. Uważam, że od czegoś trzeba zacząć. Każdy polityk na początku popełnia błędy, co nie powinno zniechęcać go do wycofywania się z swoich poglądów. Inicjatywa pańska otwiera bramy do szerokiej dyskusji o fundamentalnym znaczeniu dla polskiej demokracji a więc o kluczu wyborczym do wszystkich władz w naszym kraju oraz samorządu. Niestety, ale z koncepcją JOW nie ma Pan racji. Gdyby przyjąć pańską koncepcję to na 100 senatorów  100 będzie miała koalicja POPIS lub koalicja PO-SLD-PSL-RP. Podobnie może być w sejmie. Wszystko zależy od jawnych lub nie jawnych porozumień polityków szczebla krajowego. Zapewne Pan wie, że w ,,teatrze politycznym” to politycy odgrywają przed widzami (narodem) teatr o sztucznym podziale na poszczególne partie polityczne, w zasadzie wszystkie te partie mają jeden i ten sam program polityczny. Jak Pan się przyjrzy fundamentalnym decyzjom w sprawie przyszłości Polski jak np.: udział obecnych elit w zmowie ,,okrągłego stołu”, zmowie z kryminalistami od Kiszczaka  w Magdalence, zgoda na tzw. ,,plan Balcerowicza”, poparcie dla wyjątkowo szkodliwej umowy stowarzyszeniowej z UE, poparcie dla wejścia Polski do UE na nie równych prawach, poparcie tzw. Konstytucji UE, napaści na suwerenne kraje jak Irak czy Afganistan, wejściem do NATO, wyrażenie zgody przez wszystkich by na terytorium Polski były rozmieszczone okupacyjne obce wojska na zasadach eksterytorialności, ekonomicznymi rozbiorami Polski, księżycowym długiem publicznym, poparciem dla sprowadzania do Polski żywności i nasion genetycznie zmodyfikowanych, udział w wielkich aferach prywatyzacyjnych itd. Te w/w wszystkie organizacje w tych kluczowych decyzjach są jednomyślni. W dobie zagrożenia dla ich interesów oni wszyscy mogą w każdej chwili wypracować wspólny program startu w wyborach do sejmu w oparciu o tzw. ,,blokowanie list wyborczych” w ramach JOW o ile wcześniej zgodzą się na taką ordynację. Według pańskiej koncepcji, czyli w oparciu o JOW porozumieją się np.: PO-RP-SLD-PSL i na 360 okręgów wyborczych do sejmu uzgodnią, że SLD bierze mandatów w ramach koalicji np.: 50, RP – 50, PSL- 30 a resztę 230 mandatów bierze PO i po za wyjątkami, tak się stanie, ponieważ w okręgu np.: opolskim wystawia swojego kandydata do sejmu PO a nie wystawia SLD-PSL-RP w następnych okręgach nie wystawia PO a wystawia np.: SLD itd. następuje blokada list a wyborcy w większości tych partii głosują na tych co wskazują szefowie tych partii i z każdego okręgu wchodzi tylko jeden z największą ilością głosów. Na dole w poszczególnych powiatach media są uzależnione od lokalnego biznesu i lokalnych polityków, oni wszyscy poprą tych, co mają pieniądze, a  pieniądze na dole mają w większości ci co są uzależnieni od władzy, czy to państwowej czy samorządowej, czyli układ wybiera w ramach JOW-u swojego przedstawiciela do sejmu. Układ na dole tworzą członkowie Rotary Club, Lyons Club (przedsionek masonerii) w skład tych klubów wchodzą np.: szef policji, prokuratorzy, sędziowie, samorządowcy, lokalni biznesmeni, dziennikarze, komendant straży pożarnej a nawet Ksiądz proboszcz itd. Tu nie ma poglądów politycznych, tu liczy się lokalny biznes, to oni już mają ogromną przewagę nad pozostałymi niezależnymi kandydatami. Ten układ ma pewnego swojego posła.  Ten przedstawiciel w decydujących głosowaniach w których ma wybór, głosować za integralnością Państwa Polskiego, czy w interesie lokalnej świty kosztem spójności Państwa, wybierze głosowanie za interesami lokalnymi, ponieważ Poseł od nich jest uzależniony. Zachodzi podejrzenie, że tak rozdrobniony Sejm, doprowadzi do rozpadu Państwa Polskiego. Pomijam, że zmiana ordynacji wyborczej z proporcjonalnej na większościową może być tylko po zmianie Konstytucji.

Lansując JOW, chce Pan osiągnąć jakiś cel, którego nie znam, dlatego trudno mi się odnieść do całej pana inicjatywy politycznej. Wiem, że natychmiastowa zmiana ordynacji wyborczej z proporcjonalnej na większościową, może być dla Polski zabójcza. Co do koncepcji zmiany ordynacji wyborczej, ja też jestem przekonany, ale do rzucenia wyborców od razu na głębokie wody, może się skończyć dla Polski i dla wyborców  katastrofą.

Proponuję panu inne rozwiązanie polegające najpierw na lansowaniu ordynacji mieszanej, polegającej np.: na wydzieleniu 100 okręgach wyborczych  z których wybiera się po 4 posłów z każdego okręgu wybieranych do sejmu po 2 z list partyjnych (KW) i po dwóch kandydatów niezależnych (w ramach JOW) oraz obniżenie progu wyborczego z 5% do 2% dla komitetu wyborczego partyjnego oraz dla koalicji 3%. Taki klucz wyborczy w pierwszym etapie będzie bezpieczniejszy od całkowitego otwarcia się na JOW, będzie bezpieczniejszy dla integralności Państwa Polskiego. Oczywiście, że pańska propozycja jak i moja podlega zmianie Konstytucji RP.  Nadmieniam panu, że zostałem wybrany do sejmu z list LPR dwukrotnie w 2001 roku i 2005 roku, wygrywając z wszystkimi kandydatami w okręgu wyborczym 22. Gdyby wtedy obowiązywała ordynacja oparta o JOW, to posłem w ramach LPR byłbym tylko ja, czyli LPR nie miała by 38 posłów tylko 1, ponieważ nikt inny z LPR nie wygrał wyborów w swoim okręgu wyborczym. Także w ramach JOW na 360 posłów bezpartyjnych lub niezależnych może byłoby z 2, reszta i tak byłaby partyjna, tylko wybrana innym kluczem. Zachęcam pana do dużej ostrożności w lansowaniu ordynacji, która może przyczynić się do wprowadzenia do sejmu 360 komuno – liberałów. Partia ,,okrągły stół” wzmocniona ,,układem magdalenkowym”, sztucznie podzielona na lewice i prawicę, szybko nie odda władzy, wręcz przeciwnie w ramach JOW bardzo się wzmocni.

 

Z wyrazami szacunku

/Zygmunt Wrzodak/

Były czł. K.K NSZZ Solidarność, były czł. Zarządu Regionu Mazowsze S, szef S Ursusa do 2001 roku.

Poseł na Sejm IV i V kadencji